czwartek, 6 października 2011

Rodolfo Bardonado: Męski kryzys

Misterny plan, który knuliśmy wraz z kolegami nie wypalił. Szykowaliśmy się do przygotowania naszemu drugowi wieczoru kawalerskiego – miała być wódka, mieli być mężczyźni, miało być przaśnie i rubasznie. Miała być niespodzianka. Nie będzie. Nie pomógł szantaż emocjonalny, nie pomogły inne sposoby. To smutne kiedy obserwujesz upadek obyczajów, ale stało się. Mężczyzna wystraszył się kobiety. Zląkł się melanżu. My jednak nie rezygnujemy! Nawalimy się bez niego! A potem będziemy mu opowiadać jak było epicko! Być może bez niego będzie nawet lepiej niżby było z nim...

1 komentarz:

  1. http://www.facebook.com/pages/tylu-fajnych-ch%C5%82opak%C3%B3w-zmarnowa%C5%82o-si%C4%99-przez-kobiety/203684589673802?sk=wall

    Niestety. Niegdyś był drapieżnikiem, prawdziwym tygrysem w dżungli, teraz jest wysterylizowany, wykastrowany, wytresowany, zamknięty w klatce z jedną tygrysicą, rodziny przychodzą go wytykać palcami, dzieci rzucają w niego pop-cornem. I to byłoby pół biedy, tygrys w końcu sprawia wrażenie względnie usatysfakcjonowanego tą całą sytuacją. Problem w tym, że pozostałe drapieżniki dostrzegają, jak dookoła nich dżungla się kurczy...

    OdpowiedzUsuń