Był taki gość. Był gościem, który ciężko pracował. Nieopodal. Znaleźli go z głową w kierownicy. Czy raczej - znaleźli tylko głowę. Reszty ciała nie znaleźli. Przez kobietę.
W związku z czym wybieram się w sosny. Tam słońce nie świeci i generalnie można drżeć przez całą noc. A zimny wiatr będzie sobie, kurwa, wiał. Nie szukajcie mnie.
Dziewczęta są właśnie po to.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz