piątek, 30 września 2011

Julio del Torro: Może za trzy lata?

Nie należy bać się śmierci. Do takiego wniosku doszedłem paląc wczesnoporannego papierosa i wsłuchując się w następujący monolog telefoniczny:
- Nie, proszę pana, inne towarzystwa ubezpieczeniowe to najgorszy śmietnik. Ręczę panu! Większość nie wypłaca nawet odszkodowania za zawał. Albo facet na rowerze. Facet jechał na rowerze, wjechał w drzewo i się zabił, a [nazwa firmy] nie wypłacili nic, bo udowodnili, że obok jechał drugi facet. A skoro jechało dwóch, to się ścigali. A skoro się ścigali, to jest to sport podwyższonego ryzyka. Tak! A za zawody sportowe podwyższonego ryzyka nie wypłacają! Natomiast u nas, proszę pana, są tylko dwa wyjątki. Pierwszy, to gdy pojedzie pan na misję militarną. Drugi, to gdy popełni pan samobójstwo do dwóch lat od podpisania umowy. Tak? Tak... Tak! Oczywiście! Jeśli powiesi się pan trzy lata po podpisaniu, to wszystko panu wypłacimy, proszę się nie martwić!

1 komentarz: