wtorek, 20 września 2011

Paco Haya Rodriquez: Nie lubię spać w trumnie

Bycie wampirem stało się ostatnio zajebiście modne. Zapewne małolaty ocipiały na ich punkcie po obejrzeniu kilku kinowych gniotów o tejże tematyce. Masowa skala tego zjawiska niewątpliwie mi też się udzieliła, i zaobserwowałem pewną prawidłowość.
Wampira nie widać w lustrze. Podobno. Osobiście żadnego jeszcze nie spotkałem. Jednak idąc dalej tym tropem, czy widzieliście lustro w kościele?
Podczas mszy kaznodzieja wypija kielich czerwonego wina. Czyżby wina? Nic nie stoi na przeszkodzie, aby była to krew. Kościoły zazwyczaj są tak zaprojektowane, aby jak najmniej światła do nich wpadało, a krzyże nie są zrobine z osiki. Panuje raczej złoto niż srebro... a woda święcona to ściema, no i po co im taki wielki marmurowy ołtarz?
Nie wiem tylko jak się sprawa przedstawia gdy w grę wchodzi przemiana w nietoperza, ale napewno pomaga w tym czarna szata.
Przy założeniu, że wampiry żyją w grupach, wszystko staje się jasne, gdy patrzę na przykościelną plebanię, która bezwstydnie może pełnić rolę miejsca kultu i spotkań.
Na wszystko to jednak patrzę z przymrużeniem oka... ale kto wie. Może kiedyś doszukam się jakichś rewelacji, a wtedy niezwłocznie o nich doniosę.

CATRINAS ma tyle wspólnego z wampirami co Tito Larriva z filmem “Od zmierzchu do świtu” a dowiecie się tego i wiele więcej z ósmego numeru CATRINAS dostępnego za free http://www.catrinas.pl/index.php?dzial=download

2 komentarze:

  1. Srebro jest na wilkołaki :P Papla

    OdpowiedzUsuń
  2. Srebro tez jest na wampiry, aha, no i jeszcze wysysaja kase z biednych zagubionych ludzi odwiedzajacych ich twierdze

    OdpowiedzUsuń