wtorek, 31 stycznia 2012

Paco Haya Rodriquez: Mydłem w twarz, czyli jak zamydlić wam oczy?

Od dawna poszukuję dobrego tematu na blog. Jednak gdy jakiś fajny się pojawi, “jakiś fajny”, czyli coś godnego opisania lub skomentowania, natychmiast umiera. Chciałem skrobnąć o finansach w polityce, jednak wielmożnie nam panujący podpisali ACTA i wszystko się zesrało. Temat, jak wspomniałem, umarł... zdechł i pogrzebał się sam. Nie dlatego, że naruszał coś tam i w związku z ACTA mogliby mi skoczyć na pukiel lub do gardła, nie, nie... zupełnie z innej przyczyny. A mianowicie – ręce mi opadły i pomysł wyparował. Udał się w długo oczekiwany niebyt, w który wraz z nim udało się kilka kolejnych niezłych tematów.

Miało być o USA. To znaczy niezupełnie, ale pośrednio, lecz dogłębnie. Chciałem wam wspomnieć o traktowaniu zwykłego obywatela bardzo dziwnego wschodnioeuropejskiego kraju, jakim jest Polska. No cóż, o tym nie napiszę, bo jeszcze są gotowi aresztować mnie na lotnisku za sam wygląd... chociaż, gdy złapię kilka słonecznych promieni i przyodzieję odpowiedni strój, mogę być pomylony z Arabem... No mogę. Trochę ich rozumiem! Nie napiszę zatem o moich odczuciach i frustracjach. Tak czy inaczej chwalić kraj którym nasiąkam, a takim jest Ameryka, będę nadal.

Wtedy wpadłem na pomysł iście nie na miejscu. Zupełnie nieadekwatny do pory roku. Napiszę o rowerach – pomyślałem. Jednak po głębszym zastanowieniu nie wiedziałem, co napisać. Bo kogo to obchodzi, że faktycznie jeżdżę zimą na rowerze, mam kominiarkę, okulary ochronne i śmieszne niebieskie podkolanówki... No raczej nietrafiony temat.

No i nadal się nad tym zastanawiam. Wiem natomiast, że przy okazji kolejnych moich wpisów, przedstawię wam moje tęgie kroki w akwarystyce. Ciekawe, czy rzucę ją w cholerę przed następnym wtorkiem? Hmmm.

Jednocześnie uczulam Was, iż nadchodzi wielkimi krokami – większymi niż wiosna – nowa, odświeżona CATRINA! Już za momencik! Totalnie za free, za gratis, za darmo... jako bonus do waszego codziennego życia!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz