poniedziałek, 16 stycznia 2012

Antonimo Gallus: Jak tego nie robić z facetami. Zaklęcie " zerwanie z chłopakiem"

Pewnie jest wiele sposobów na szybkie rozstanie z facetem. Możesz go zdradzić i czekać, aż się sam dowie. Możesz go zdradzić i mu o tym powiedzieć. Możesz go zdradzić i pokazać mu film pod tytułem „Mój pierwszy anal”. Możesz go zdradzić z jego przyjacielem, bratem, dziadkiem. Te sposoby będą zapewne skuteczne, jeśli chcesz się go pozbyć. Ale jest też sposób magiczny, który wyzwala oaktrynową poświatę. Jest przy tym humanitarny i jeśli jest zaplanowany… to chyba ma w sobie więcej klasy niż te sople grozy nad nami!

Poznałem kiedyś Piotrka. Piotrek był dobrym człowiekiem. Myślę, że był też dobrym partnerem dla swojej kobiety. Wiernym, dzielił z nią swoje pasje, sruti tuti. Pewnego dnia, wieczorową porą, doszło do sprzeczki. Sprawa nader błaha, ale wyzwoliła kilka emocjonalnych iskier, z których jedna okazała się być iskrą zapalną. Gosia chciała pójść z Piotrkiem do jej znajomych. Piotrek nie miał ochoty, zresztą nie najlepiej się czuł i zwyczajnie… nie miał ochoty. Nie był obłożnie chory, więc Gosia nie ustępowała. Fale zarzutów zaczęły przybierać na sile, pienić się i kotłować. Nikt jednak nie przypuszczał, że stosunkowo niegroźne dla solidnego kadłuba ich związku wiatry, a co się z tym wiąże, fale, mogą sprawić, że statek miłości zmieni kurs choćby ociupinkę.

Gosia powiedziała w przypływie złości… i w uroczej nieświadomości.
- Tak!? Nawet nie możesz się ze mną przejść do Natalki, która mieszka dwie ulice dalej?! A jak mnie ciągałeś po górach dwa razy w roku! Od pięciu lat! To jakoś ci nie odmawiałam! Nawet nie okazywałam, że mnie to w ogóle nie jara! Robiłam to dla ciebie, bo widziałam jaki jesteś podniecony, jak masz pod górę!!!!

Tąpnięcie. Przesunięcie płyt tektonicznych. Lekki wytrysk magmy z oceanicznego rowu - błysk jego oczu. Magma szybko zastyga w chłodnej oceanicznej wodzie. Obosieczny miecz nienawistnego wzroku, dopiero co wykuty, ostygł w wiadrze wody. Para. Ziemia drgnęła, nieznacznie, ale na tyle silnie, by żywiołak wody w postaci kolosalnego łuku, wydmy złożonej z ziarenek wody, nadciągnął z tych wszystkich wyjazdów, na których byli razem szczęśliwi i zerwał kurtynę obłudy w teatrze miłości razem z maskami wszystkich aktorów, którzy byli tam z nimi… Równie szybko jak się pojawiło tsunami, równie szybko odeszło. Miłosny galeon zmienił się we wrak i skurczył do rozmiarów, dzięki którym z powodzeniem mógłby robić za tandetną ozdobę trzydziesto-litrowego akwarium jej nowego chłopaka. Mówiłem: magia.

Epilog.
Tydzień później Piotrek podziękował Gosi za wspólnie spędzone lata. Gosia nie mogła tego zrozumieć i popadła w lament, w którym być może tkwi po dziś dzień. Piotrek ma teraz żonę i dziecko. Zanim zawarł związek małżeński dokładnie sprawdził oblubienice w terenie. Domyślam się, że dymał ją na dachu świata, koronie ziemi, w skalnych grotach, przy minus 20, w puchu i na lodzie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz