poniedziałek, 9 stycznia 2012

Bustos Domecq: Za wszelką cenę

Optymizm noworoczny jeszcze się we mnie tli. Nie zostawiłem go na nudnej imprezie sylwestrowej, nie uciekł ze zbolałej od wina i szampana głowy następnego ranka, nie wyrzygałem go w pierwszy długi weekend razem z ewidentnie zatrutym makowcem ani razem z gotowanym kurczakiem, który po całonocnej sesji pod hasłem "Tajemnice bulimii z czwartku na piątek" stanowił jedyny składnik mojej diety (no dobra... gotowany kurczak i piwo, z dietami nie należy przesadzać).

Bo oto wczoraj w Decathlonie, jeszcze trochę zielony i obolały, kupiłem generator optymizmu wprost niezawodny: gogle, proszę państwa, rękawiczki (czemu wszystkie są takie drogie i brzydkie?), spodnie narciarskie (bo snowboard to jakieś kalectwo jest... jak można jeździć bokiem do stoku? To tak jakby jeździć rowerem w bok), oraz plecak na stok. Nie nabyłem jedynie piersiówki, ale tylko z tego względu, że zapomniałem.

Jak balsam na zmęczony torsjami żołądek podziałał też mail, który otrzymaliśmy w odpowiedzi na pytanie o to, czy wyposażenie kuchni pozwoli nam ugotować cokolwiek czy tylko pomieszać drinka. Brzmiał on z grubsza tak: "Szanowny Panie! Wynajął Pan ekskluzywny apartament! W związku z tym na wyposażeniu kuchni są nie tylko garnki i patelnia, jest też zmywarka, czajnik elektryczny oraz wszystko, czego będziecie Państwo potrzebować. Ponadto w apartamencie jest do państwa dyspozycji pralka i dwa telewizory plazmowe, po jednym w każdej sypialni".

Od razu robi się człowiekowi milej, zwłaszcza, kiedy wspomni swoje ostatnie wypady na narty sprzed lat... ja jebię, bodaj 10, kiedy to mieszkało się w pokojach z jakimiś randomowymi debilami, na wyposażeniu "apartamentu" był śmierdzący koc i żarówka wkręcona w ścianę, a człowieka potrafili "wyrzucić z obozu" za picie piwa na stoku ("Ale czy to znaczy że mam wracać już dzisiaj? Bo jeśli tak to proszę mi powiedzieć jak stąd dojść na stację PKP", "Nie Bustosie, wracasz z nami, ale czuj się wyrzucony").

Byle tylko się nie połamać.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz