wtorek, 27 marca 2012

Paco Haya Rodriquez: Skryte odkrycie

W moim pueblo nie ma zbyt wiele rozrywki. W zasadzie tylko te podstawowe. Kurwy, wino i pianino, czyli nic specjalnego – nudno. Pewnego wieczoru udałem się na Wzgórze Przeznaczenia na szczycie którego rośnie wielkie na 12 metrów drzewo. Gdy byliśmy młodzi potykaliśmy się o jego ogromne i wystające korzenie. Tak też było tym razem. Zachaczyłem sandałem i jebłem pyskiem w glebę! Lecz ta, zamiast zadać mi obrażenia, zapadła się na kilka centymetrów. Zdzwiony zajrzałem do dziury. A tam szpula z taśmą i jakaś obgryziona kartka. Wyjąłem ten cały skarb i zacząłem czytać. Informacje tam zawarte były mocno niepełne i wyglądały mniej więcej tak:

Było ich czterech, w każdym z nich inna krew, lub jej brak co zostało opisane w Biblii w rodziale o apokalipsie, czy cos podobnego. Wieść o nich obeszła całą Kamczatkę, Filipiny i Azory, łącznie z tymi w każdej wsi.

Zainteresowało mnie to na tyle, że szybko wróciłem do wioski, taśmę delikatnie nawinąłem na dzyndzelki w magnetofonie i nacisnąłem PLAY. Poszło. Przy otaczających mnie dźwiękach czytałem dalej resztki kartki:

W trakcie zimowego spotkania przy zgaszonym ognisku grali rumuńskie szanty, a z mrocznego lasu wyłonił się... Jazzu (nie mylić z Jezu).
Wspaniała muzyka panowie – orzekł na wstępie – niesie się hen hen w lasy i padoły. Byłbym zaszczycony, gdybym mógł rozkazać krtani, aby wibrowała w rytm waszych gibońskich dźwięków. Nic nie odpowiedzieli, jednak po dziś dzień cała piątka tworzy gibbon metal. Tak właśnie nastała era dinozaurów, a poźniej już wiecie, jak losy świata się potoczyły. Darwin całkiem nieżle to opisał. A Einstein dołożył nutkę wanilii.
Hoot Gibbon vel Hootersi vel Gibonsi ściskają zachłannie wasze chętne dziewczyny, żony i kochanki (jednocześnie) a wy nic nie możecie na to poradzić. Temu trzeba się poddać. Stay Hoot!! Touch Gibbonz!


Ha, spodobalo mi się, więc zacząłem szperać, pytać ludzi z wioski... czy znają, czy słuchali, czy wiedzą jak do nich dotrzeć. Lecz ślad kończy się taką informacją:

29-31 marca 2012 Hoot Gibbon wchodzi do studia (www.marpart.pl) zarejestrować nowe demo! Jednocześnie już niebawem usłyszycie ich na żywo!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz