wtorek, 5 lipca 2011

Paco Haya Rodriquez: Bikini

Piątego lipca powinienem mieć kaca, bo jak prawdziwy Polak zachłyśnięty Ameryką obchodzę hucznie Dzień Niepodległości. Jednak nie tym razem. W głowie może i szumi, ale do kaca jeszcze daleko. A zawirowania nie są spowodowane stężeniem alkoholu we krwi. To przez pogodę, która doprowadza mnie do szału. Jeszcze chwilę i powiem coś temu komuś, kto jest odpowiedzialny za te deszcze i czarne chmury. Nie dalej jak wczoraj jakiś dowcipniś puścił w radiu, starą jak świat piosenkę Big Day – “W dzień gorącego lata” – no ubawiłem się po pas nucąc pod nosem słowa refrenu. Przeklinałem tego fagasa co układał tę playlistę. Jest pięknie, it's beautiful pomyślałem.

Tak czy inaczej, nic nie jest w stanie przyćmić Światowego Dnia Bikini, który niespodziewanie przypada dzisiaj. 5 lipca okazuje się być całkiem dobrym dniem do świętowania, o czym nie miałem pojęcia przez ponad 30 lat mej egzystencji. Niewiele myśląc wyszukałem w internecie co piszą na ten temat. A piszą. Na jednym z portali od miesiąca było głosowanie na najseksowniejszą kobietę w bikini w różnych kategoriach wiekowych! Cóż za wspaniały pomysł! Trzeba będzie coś podobnego w CATRINAS ogłosić, ale z tą różnicą, że to kobiety będą nam wysyłać zdjęcia a my w redakcyjnym gronie wybierzemy tę jedyną. A w nagrodę zrobimy jej sesję w kaloszach (bo modne są tego lata) i bikini na Syberii albo w Grecji. Są cycki jest impreza! Na zdrowie!





PS Aha! Bym zapomniał! Czy masz już swój egzemplarz CATRINAS? Nie? To zasuwaj na http://www.catrinas.pl/index.php?dzial=download i ściągaj wszystko... Numer szósty to Litza cuestionario, Dżaga, Gogol Bordello, szalety, kobitki toples, Franz Kafka i trochę o trialu rowerowym. A wszystko to za FREE!!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz