niedziela, 14 sierpnia 2011

Catalina Jimenez: make life harder

Taką mam pracę, że nie zawsze dużo się dzieje. A czasem nawet nie dzieje się zupełnie nic. Wtedy, jako że niestety nie można oddalić się do domu, zamiast robić coś ciekawego (mama Bustosa uważa, że mogłabym się wtedy uczyć jakiegoś nowego języka...no jakoś się nie mogę zebrać), siedzę w internecie i czytam blogi. Z wielkiej ilości śmieci i strasznego chłamu czasem znajduję coś ciekawego i wtedy cieszę się jak dziecko, że są jeszcze ludzie, którzy potrafią pisać po polsku. To się strasznie rzadko zdarza, no ale zdarza się na szczęście.
Jest jednak jeden blog, który poraża mnie swoją głupotą, a na który jednak ciągle wracam. To blog Kasi Tusk, naszej premierówny, która kiedyś była w Tańcu z Gwiazdami, ale szybko odpadła. Od tego czasu schudła o połowę i zaczęła kupować cichy. I mniej więcej o tym jest jej blog: Make life easier: lekko o modzie, gotowaniu i zakupach. Co dzień/ dwa pojawia się nowa notka o tym, co Kasia ugotowała (ostatnio pomidory z tatarem z cukinii, a tak na przekąskę), albo co kupiła (dużo pozowanych zdjęć!), albo o tym, co koniecznie musi kupić, ze względu na nadchodzące trendy (Kasia czyta bowiem dużo Vouge'a, o tym też jest notka).
I tak sobie właśnie myślę, gdzie tu to "easier". Bo jakbym miała gotować Bustosowi knedle, kanapki robić z serem ricotta i zasmażanymi pomidorkami cherry a na śniadanie do łóżka podawać zasmażane kurki i świeży sok pomarańczowy i tak na okrągło, to on by po pierwsze nie uwierzył, ale co ważniejsze, ja bym nie miała kiedy książki poczytać! Ale ok, tutaj to ja się nie znam, wszystkie te cannelloni pod beszamelem, czy inne krewetki w vermucie robi u nas Bustos, bo mi i tak by nie wyszło. Poza tym, spędzanie przy gotowaniu więcej niż 30 minut jest dla mnie zwyczajną stratą czasu. Wybór jest jasny: mrożona pizza, ale za to jest czas Balzaca poczytać, czy film obejrzeć. Ale rozumiem, że inne laski gotują. Ok, chwali się. Jednak dokładając do tego jeszcze nieustanną pogoń za nowymi modowymi trendami ("od dawna szukałam bluzki w kolorze camelowym", tudzież "must have - żółta torebka" - przegląd żółtych torebek w sieciówkach) to już chyba nie ma kiedy pracować! Dla mnie ten blog powinien się nazywać Make life harder. Może jestem źle zorganizowana, ale nigdy nie będę stepfordzką żoną w szpilkach nude i w pudrowych szortach z Zary. Ja po prostu nie mam na to czasu!

1 komentarz:

  1. http://namonciaku.pl/3miasto/56,113053,10101401,Byc_jak_surykatka__Zlote_mysli_Kasi_Tusk.html

    ;-)

    OdpowiedzUsuń